To już koniec, stało się nie nieuniknione. W piątkowy wieczór szpaczek został zabrany na działkę gdzie jeszcze wieczorem skakał po głowach domowników. Niestety, a w zasadzie stety, następnego dnia popołudniu maluch wyleciał z gniazda, nie oglądając się za siebie, w nieznane....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz